POZWOLIĆ BY MIŁOSIERDZIE PRZEPŁYWAŁO

W dniu Pięćdziesiątnicy Duch Święty zstąpił na ludzi przygotowanych, którzy „byli jedno[jednej myśli]” (Dz.Ap. 2:1). Co to znaczy, że ludzie byli jednej myśli? Po porostu przepływało przez nich miłosierdzie. Wyjaśnię to.
Zwróćcie uwagę na tych, którzy brali udział w Pięćdziesiątnicy, ludzi, których cenimy dzisiaj jako ojców kościoła. Niektórzy z nich zgrzeszyli poważnie przeciwko Panu i braciom. Oni wszyscy potrzebowali przebaczenia i zakrycia ich grzechów, bo inaczej kościół nigdy by nie poszedł naprzód z pracą, którą Duch miał wykonać.
CIĘŻKIE GRZECHY
Zobaczcie Piotra. On strasznie zbluźnił, raniąc Jezusa oraz innych uczniów. Kościół przebaczył Piotrowi i przykryli go, by jego przeszłość nigdy nie była mu przypisywana. Zwróćcie tez uwagę na Jakuba i Jana, „Synów Gromu.” Oni też poważnie zgrzeszyli, gorsząc współuczniów, kiedy chcieli być ważniejsi, niż pozostali. Im również przebaczono i przykryto.
Prawdę mówiąc, każdy obecny w tamtym czasie mógłby powiedzieć, „Chwileczkę Piotrze, kto cię tu zrobił liderem? Zaparłeś się Chrystusa.” Nikt tego nie zrobił, gdyż ich serca zostały przygotowane przez miłosierdzie. Dlatego byli gotowi przyjąć Ducha, kiedy zstąpił w wielkim wylaniu w dniu Pięćdziesiątnicy.
SPRAWY SERCA
Kochani, dlatego listy Piotra skupiają się na sprawach serca. On wiedział najlepiej, że te wszystkie rzeczy muszą być odrzucone i przebaczone, by działanie Ducha nie było zatrzymywane przez ciało. To samo dotyczy kościoła Chrystusa dzisiaj, nas, którzy mamy otrzymać Jego potężny późny deszcz.
Czy będziemy przeszkadzać w działaniu Ducha, bo nie chcemy przebaczać? Czy też będziemy przygotowani, pozwalając na przepływ miłosierdzia przez nas dla innych?