ŚPIEWAJ, WYKRZYKUJ I UWIELBIAJ!

Szatan chyba nie wie, że im więcej atakuje napełnionego Duchem sługę, tym więcej chwały będzie się wyzwalało w nim. Wrzućcie Bożego świętego w kryzys, a on będzie śpiewał, wykrzykiwał i uwielbiał Jezusa. Jeżeli zwiąże się napełnione Duchem Dziecko Boże problemami i kłopotami, to ono będzie śpiewać i uwielbiać jeszcze więcej!

Kiedy Paweł wyrzucił demony z opętanej dziewczyny (Dz. Ap. 16:16-18), Szatan zaczął podburzanie. Zapalił tłum przeciwko Pawłowi i Sylasowi - i nagle znaleźli się z okropnym kryzysie!

Przełożeni miasta ubiczowali ich i wrzucili do więzienia. A z każdym uderzeniem bicza na ich plecach, słyszę jak diabeł mówi, „A więc wydaje się wam, że odnieśliście zwycięstwo? Myślicie, że możecie wyganiać moje demony i mieć nad nimi władzę?”

Diabeł chyba nie wiedział, że im więcej biczuje Bożego sługę, który chodzi w Duchu, tym więcej uwielbienia wbiczuje w niego! „A około północy Paweł i Sylas modlili się i śpiewem wielbili Boga, więźniowie zaś przysłuchiwali się im” (DZ. Ap. 16:25).

Jeżeli mamy chodzić w Duchu, to musimy wierzyć Bogu w sprawie nadnaturalnego wybawienia z więzów szatana nawet, gdyby On miał stworzyć trzęsienie ziemi, aby to uczynić. Dokładnie tak uczynił dla Pawła: „ Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia i natychmiast otworzyły się wszystkie drzwi, a więzy wszystkich się rozwiązały” (Dz. Ap. 16:26).

Szatan będzie próbował sprowadzić na ciebie najgorsze pokusy lub doświadczenie jakie przeżywałeś kiedykolwiek. On chce, żebyś był przygnieciony poczuciem winy, potępieniem i sprawdzaniem samego siebie. Drogi święty, musisz powstać w Duchu i odwrócić swoje oczy od okoliczności i więzów. Nie próbuj tego zrozumieć. Zacznij wielbić, śpiewać i ufać Bogu – a On się zatroszczy o twoje wybawienie.