NIE BĄDŹ ZANIEPOKOJONY by Gary Wilkerson
Chcę ci zadać proste pytanie: Czy zostałeś uwolniony? Prawdopodobnie myślisz, „Oczywiście! Zostałem odkupiony i stałem się święty przez Jezusa i żyję dla Niego. To jest świadectwo każdego wierzącego.”
A tu jest następne pytanie: Czy twoje codzienne życie odzwierciedla tę chwalebną wolność, jaką opisałeś? Czy twoi przyjaciele, współmałżonek, twoje dzieci mogą powiedzieć, że zostałeś uwolniony? Albo czy jesteś jak mnóstwo chrześcijan, którzy odczuwają, że są na duchowej huśtawce? Czy twoje chodzenie z Chrystusem ma ciągłe góry i doliny, w jednej chwili wygląda duchowe, a w następnej cielesne?
Przyjmujemy przez wiarę tę wielką teologiczną prawdę o dziele Jezusa dla nas – zbawienie, odkupienie, uświęcenie, wybawienie. Ale dla wielu z nas są to „duchowe prawdy”, które istnieją w innym świecie. Śpiewamy i radujemy się w kościele z powodu tego, co Jezus uczynił dla nas – ale czy ten dar wolności jest prawdą w naszym życiu?
Czasami my wszyscy zmagamy się z tym, aby pozostać czystymi w naszych myślach i czynach. Kiedy zawodzimy na naszej drodze z Bogiem – co zdarza się często – zastanawiamy się, „Czy Bóg mnie naprawdę uwolnił?” Jeżeli twoja odpowiedź na to pytanie brzmi „nie” – jeżeli czujesz, że ciągle masz wzloty i upadki w życiu – może martwisz się o swoją pozycję w Bogu. Może czasem nawet kwestionujesz swoje zbawienie. Przyjacielu, to nie jest wolność. A więc co to naprawdę znaczy być uwolnionym w Chrystusie?
Pierwszy dowód tego przychodzi od Jezusa, który mówi, „Kto z was martwiąc się może dodać jedną godzinę do długości swojego życia? . . . Szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko inne będzie wam dodane” (Mat. 6:27,33).
Ostatnio ja martwiłem się o coś bardzo realnego; mój wiek! Kiedy miałem około 20 lat, to patrzyłem na mojego tatę w jego wieku pięćdziesięciu lat i myślałem, „On jest taki stary.” Teraz, kiedy ja doszedłem do pięćdziesiątki i już jestem daleko w drugiej połowie mojego życia, zaczynam się zastanawiać. Co Jezus mówi do mnie w moich zmartwieniach? Gary, czy możesz dodać jedną godzinę do twojego okresu życia? Nie martw się.”
Chrystus kieruje te same słowa do nas wszystkich, którzy krzywią się z powodu naszego życia duchowego: Nie martw się. Bez względu na to jak bardzo się czujesz złamany i chwiejny na twojej drodze za Nim, to On oświadcza: „Jesteś nowym stworzeniem.” Kiedy postanowiłeś iść za Jezusem, On ciebie uczynił nowym stworzeniem – i to się nigdy nie zmieni. Nawet kiedy myślisz, że odszedłeś za daleko, Jezus mówi coś przeciwnego: „Nie martw się. Ja zapewniłem wszystko czego potrzebujesz, aby mieć społeczność ze Mną.
A tu jest następne pytanie: Czy twoje codzienne życie odzwierciedla tę chwalebną wolność, jaką opisałeś? Czy twoi przyjaciele, współmałżonek, twoje dzieci mogą powiedzieć, że zostałeś uwolniony? Albo czy jesteś jak mnóstwo chrześcijan, którzy odczuwają, że są na duchowej huśtawce? Czy twoje chodzenie z Chrystusem ma ciągłe góry i doliny, w jednej chwili wygląda duchowe, a w następnej cielesne?
Przyjmujemy przez wiarę tę wielką teologiczną prawdę o dziele Jezusa dla nas – zbawienie, odkupienie, uświęcenie, wybawienie. Ale dla wielu z nas są to „duchowe prawdy”, które istnieją w innym świecie. Śpiewamy i radujemy się w kościele z powodu tego, co Jezus uczynił dla nas – ale czy ten dar wolności jest prawdą w naszym życiu?
Czasami my wszyscy zmagamy się z tym, aby pozostać czystymi w naszych myślach i czynach. Kiedy zawodzimy na naszej drodze z Bogiem – co zdarza się często – zastanawiamy się, „Czy Bóg mnie naprawdę uwolnił?” Jeżeli twoja odpowiedź na to pytanie brzmi „nie” – jeżeli czujesz, że ciągle masz wzloty i upadki w życiu – może martwisz się o swoją pozycję w Bogu. Może czasem nawet kwestionujesz swoje zbawienie. Przyjacielu, to nie jest wolność. A więc co to naprawdę znaczy być uwolnionym w Chrystusie?
Pierwszy dowód tego przychodzi od Jezusa, który mówi, „Kto z was martwiąc się może dodać jedną godzinę do długości swojego życia? . . . Szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko inne będzie wam dodane” (Mat. 6:27,33).
Ostatnio ja martwiłem się o coś bardzo realnego; mój wiek! Kiedy miałem około 20 lat, to patrzyłem na mojego tatę w jego wieku pięćdziesięciu lat i myślałem, „On jest taki stary.” Teraz, kiedy ja doszedłem do pięćdziesiątki i już jestem daleko w drugiej połowie mojego życia, zaczynam się zastanawiać. Co Jezus mówi do mnie w moich zmartwieniach? Gary, czy możesz dodać jedną godzinę do twojego okresu życia? Nie martw się.”
Chrystus kieruje te same słowa do nas wszystkich, którzy krzywią się z powodu naszego życia duchowego: Nie martw się. Bez względu na to jak bardzo się czujesz złamany i chwiejny na twojej drodze za Nim, to On oświadcza: „Jesteś nowym stworzeniem.” Kiedy postanowiłeś iść za Jezusem, On ciebie uczynił nowym stworzeniem – i to się nigdy nie zmieni. Nawet kiedy myślisz, że odszedłeś za daleko, Jezus mówi coś przeciwnego: „Nie martw się. Ja zapewniłem wszystko czego potrzebujesz, aby mieć społeczność ze Mną.