BÓG UKRYWA SWOJĄ TWARZ PRZED BEZBOŻNOŚCIĄ
Bóg ukrywa Swoją twarz przed wszelką głupotą i szyderstwem (zobacz Jeremiasza 33:5). Ale on nigdy nie się nie ukrywa przed tymi, którzy przebywają z Nim sam na sam. On powiedział do modlącego się Jeremiasza: „ Oto Ja sprawię, że zabliźnią się ich rany i uleczę je; uleczę ich i obdarzę ich trwałym pokojem i bezpieczeństwem” (Jer. 33:6).
To były zdumiewające słowa! Bóg mówił prorokowi, „Możesz w to wierzyć albo nie, Jeremiaszu, ale Ja uleczę Mój naród. Właściwie to Ja ich poprowadzę do obfitego pokoju i prawdy!
Spowoduję wielkie oczyszczenie, z nowym miłosierdziem. A Mój kościół na nowo będzie miejscem radości i prawdziwego uwielbienia, gdzie zrywane są wszelkie więzy!”
Pan dał tę chwalebną obietnicę przymierza: „ Tak mówi Pan Zastępów: Na tym spustoszonym miejscu, bez ludzi i bydła, i we wszystkich jego miastach będzie jeszcze niwa dla pasterzy, którzy dają wypoczynek trzodzie” (Jer. 33:12). Mówił On, „Ja ustanowię mnóstwo pobożnych kapłanów we wszystkich miastach. Oni będą Mi służyć w prawdzie i sprawią, że Moje owce będą spokojnie odpoczywały!”
W każdym mieście i miejscowości, czy to w górach, czy w dolinach, na północy czy południu, będą „zagrody” - zagrody dla stada – z pasterzem, który będzie ich pilnował. I „te stada będą na nowo przechodziły pod ręką tego, który je liczy, tak mówi Pan” (W. 13). Ten werset mówi o intymnej, osobistej trosce o każdą owcę. Bóg mówił: „Ci bogobojni pasterze będą się troszczyć o Mój lud osobiście!”
Potem Pan podsumował Swoje błogosławieństwa odnowienia, mówiąc: „ Oto idą dni, . . . gdy spełnię dobrą obietnicę, którą wypowiedziałem o domu Izraela i o domu Judy” (w. 14). Ta dobra obietnica brzmiała prawie zbyt dobrze, żeby mogła być prawdziwa. Bóg nie tylko oczyści Swój kościół i odnowi Swój lud, ale da im bogobojnych pasterzy!
Tylko Pan mógł uczynić takie wspaniałe dzieło. Żaden ewangelista, nauczyciel, ani nowy ruch nie były w stanie tego dokonać. To mogło się stać jedynie poprzez obietnicę przymierza. Ja wierzę, że to, co Bóg mówił do Jeremiasza, te obietnice dotyczą naszych czasów.
To były zdumiewające słowa! Bóg mówił prorokowi, „Możesz w to wierzyć albo nie, Jeremiaszu, ale Ja uleczę Mój naród. Właściwie to Ja ich poprowadzę do obfitego pokoju i prawdy!
Spowoduję wielkie oczyszczenie, z nowym miłosierdziem. A Mój kościół na nowo będzie miejscem radości i prawdziwego uwielbienia, gdzie zrywane są wszelkie więzy!”
Pan dał tę chwalebną obietnicę przymierza: „ Tak mówi Pan Zastępów: Na tym spustoszonym miejscu, bez ludzi i bydła, i we wszystkich jego miastach będzie jeszcze niwa dla pasterzy, którzy dają wypoczynek trzodzie” (Jer. 33:12). Mówił On, „Ja ustanowię mnóstwo pobożnych kapłanów we wszystkich miastach. Oni będą Mi służyć w prawdzie i sprawią, że Moje owce będą spokojnie odpoczywały!”
W każdym mieście i miejscowości, czy to w górach, czy w dolinach, na północy czy południu, będą „zagrody” - zagrody dla stada – z pasterzem, który będzie ich pilnował. I „te stada będą na nowo przechodziły pod ręką tego, który je liczy, tak mówi Pan” (W. 13). Ten werset mówi o intymnej, osobistej trosce o każdą owcę. Bóg mówił: „Ci bogobojni pasterze będą się troszczyć o Mój lud osobiście!”
Potem Pan podsumował Swoje błogosławieństwa odnowienia, mówiąc: „ Oto idą dni, . . . gdy spełnię dobrą obietnicę, którą wypowiedziałem o domu Izraela i o domu Judy” (w. 14). Ta dobra obietnica brzmiała prawie zbyt dobrze, żeby mogła być prawdziwa. Bóg nie tylko oczyści Swój kościół i odnowi Swój lud, ale da im bogobojnych pasterzy!
Tylko Pan mógł uczynić takie wspaniałe dzieło. Żaden ewangelista, nauczyciel, ani nowy ruch nie były w stanie tego dokonać. To mogło się stać jedynie poprzez obietnicę przymierza. Ja wierzę, że to, co Bóg mówił do Jeremiasza, te obietnice dotyczą naszych czasów.