NIEBO

Paweł był wdzięczny za swoje życie, powołanie i służbę. Wierzę, że z pasją kochał Boży lud. Ale poprzez lata swojej służby Paweł miał takie ustawiczne pragnienie, aby odejść do domu i być z Panem. Jego serce po prostu tęskniło, aby tam być.

 

Apostoł Paweł mówi o niebie, kiedy wspomina o tym, że został zabrany do raju. Mówi, że widział i słyszał rzeczy, które tak zaszokowały jego umysł, że nie potrafił tego opisać słowami. Możemy odnieść takie wrażenie z tego, co opisał Paweł, że gdyby nawet potrafił opisać to, co widział, to ludzki umysł by tego nie potrafił zrozumieć.

 

Biblia mówi nam, że w niebie będziemy panować w Panem, jako „królowie i kapłani; i będziemy panować na ziemi” (Objawienie Jana 5:10). Będziemy działać jako Jego słudzy i „będziemy Mu służyć” (22:3).

 

Paweł raduje się: „Dzięki niech będą Bogu, który nam daje zwycięstwo przez Pana Jezusa Chrystusa” (1 Kor. 15:57).Wielu chrześcijan cytuje ten werset codziennie, odnosząc to do swoich doświadczeń i ucisków. Jednak kontekst, w którym Paweł to mówi sugeruje głębsze znaczenie. Dwa wersety wcześniej Paweł stwierdza: „Śmierć została połknięta w zwycięstwie. Gdzież jest o śmierci twoje żądło, Gdzież jest, o piekło, zwycięstwo twoje?” (15:54-55).

 

Paweł mówił elokwentnie o swojej tęsknocie do nieba. Pisał tak: „Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny. Dlatego też w tym doczesnym wzdychamy, pragnąc przyoblec się w domostwo nasze, które jest z nieba” (2 Kor. 15:1-2. moje podkreślenie).

 

Apostoł potem dodaje: „Jesteśmy więc pełni ufności i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana” (5:8).

 

Według Pawła, niebo – przebywanie w obecności Pana przez całą wieczność – to jest coś, czego mamy pragnąć z całego serca.

 

Drogi święty, niech niebo będzie twoim szczerym  pragnieniem. Jezus przyjdzie po tych, którzy pragną być tam z Nim!