KAŻDE SŁOWO I OBIETNICA ZOSTAŁY WYPEŁNIONE

Józef przeżywał jedną z najczarniejszych godzin – osamotniony, przybity, gotowy by zrezygnować ze swoich snów, kwestionował swoje miejsce w Bogu. Nagle doszedł go głos jednego ze strażników króla: „Józefie, umyj się – Faraon ciebie zaprasza!”

Ja wierzę, że w tym momencie Duch Boży zstąpił w potężny sposób na Józefa i jego serce podskoczyło z podniecenia. Miał zrozumieć po co wszystko było!

Kiedy Józef się golił i przycinał włosy, prawdopodobnie myślał: „To jest początek tego, co Bóg mi obiecał. Teraz wiem, że to było od Niego! Diabeł nie kontrolował mojego życia i moje życie nie zostało zmarnowane. Bóg przez cały czas wszystkim kierował!

W ciągu minut Józef już stał przed Faraonem i słuchał jego snu. Józef podał wykład o nadchodzącym głodzie i powiedział faraonowi, żeby zebrał i zmagazynował zboże w kraju: „Ktoś musi być odpowiedzialny za spichlerze. Musisz znaleźć człowieka pełnego mądrości, żeby tego doglądał” (zobacz 1 Mojż. 4).

Faraon rozejrzał się wokoło i potem zwrócił się do Józefa: „Ciebie Józefie wyznaczam na drugiego władcę. Tylko ja będę miał więcej władzy w tym królestwie niż ty. Ty będziesz nad tym wszystkim czuwał!”

Jak szybko zmieniła się sytuacja! Nadszedł dzień, kiedy Józef stanął przed swoimi braćmi i mógł powiedzieć: „Wy wprawdzie knuliście zło przeciwko mnie, ale Bóg obrócił to w dobro, chcąc uczynić to, co się dziś dzieje: zachować przy życiu liczny lud” (1 Mojż. 50:20).

„Bóg posłał mnie przed wami, aby zapewnić wam przetrwanie na ziemi i aby wielu zostało zachowanych przy życiu. Tak więc nie wyście mnie tu posłali, ale Bóg, który mnie ustanowił opiekunem faraona i panem jego domu, i władcą całej ziemi egipskiej” (1 Mojż. 45: 7,8).

Drogi święty, już niedługo zrozumiesz twoje obecne palące doświadczenia. Bóg ciebie doprowadzi do obietnicy, którą ci dał i nagle to wszystko zacznie mieć sens. Zobaczysz, że On ciebie nigdy nie porzucił. Musiał ciebie prowadzić taką drogą, gdyż ciebie szkolił, przygotowywał i uczył, żebyś Mu zaufał we wszystkim. On zaplanował dla ciebie czas, kiedy chce ciebie użyć – i ten czas jest już blisko!