TAKIE MIŁOSIERDZIE JAKIE MIAŁ CHRYSTUS

Jezus powiedział swoim uczniom, żeby rozpoczęli swoją pracę w Jerozolimie, swoim mieście, zanim pójdą do reszty świata (zobacz Dz. Ap. 1:8). To mi mówi, że nasza pierwsza misja musi być dl naszych serc. Innymi słowy, Duch Święty musi dokonać Swojej pracy w nas zanim będzie mógł działać poprzez nas.

Kilka lat temu zacząłem prosić Pana, żeby poszerzył moją wizję dla misji. W tamtym czasie podróżowałem po świecie usługując na konferencjach dla pastorów i widziałem kilka najgorszych slumsów na świecie. Moje serce pragnęło dowiedzieć się odpowiedzieć na te rozpaczliwe wołania dochodzące z tych slumsów, dlatego spędzałem wiele godzin przed Panem w modlitwie, szukając Jego woli i kierownictwa.

Pierwsze słowo jakie usłyszałem od Ducha Świętego było takie: „Dawidzie, przede wszystkim zajmij najniższe miejsce w domu. Jeżeli chcesz mieć serce, aby docierać do ludzkich potrzeb, uniż się,”

Modliłem się o Bożą łaskę, aby to zrobić. Zacząłem również głosić to słowo w naszym kościele, żeby nasze nastawione na misję zgromadzenie otrzymało to samo słowo, jakie ja słyszałem od Pana.

Później w modlitwie otrzymałem następujące słowo: „Umartwiaj pozostałości swojej pychy. Nie mogę działać poprzez ciebie w pełni, jeżeli się z tym nie uporasz. Docieranie do ludzi w potrzebie jest poważną sprawą, i musi być usunięta wszelka pycha.” Znowu prosiłem Boga o łaskę.

Później przyszło to słowo: „Rozpraw się ze swoim temperamentem. Czasami nadal łatwo dajesz się sprowokować w twojej służbie i w rodzinie. To musi być umartwione przez Ducha.”

W tym wszystkim Duch dalej mi przypominał słowa Pawła: „Tak pozostaje wiara i nadzieja. Ale największa z nich jest miłość” (zobacz 1 Kor. 13:13).

Teraz nasza misja robi dachy nad budynkami kościołów w Kenii. Pomagamy finansować program dla sierot w stolicy Nairobi. Pomagamy wiercić studnie w biednych obszarach kraju. Pomagamy wspierać ośrodek dla narkomanów i alkoholików. Pomagamy karmić głodne dzieci. Pan nas powołał do tych wszystkich działań miłosierdzia.

Ale te wszystkie działania byłyby na nic, gdyby nie wypływały z prawdziwej miłości Chrystusowej.